Przejazd autostradą A4 na odcinku Wrocław-Gliwice jeszcze darmowy. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie rozstrzygnęła przetargu na pobór opłat za przejazd tym odcinkiem. Według pierwotnej wersji przejazd miał być płatny już od maja.

REKLAMA

Bramki i budki pojawią się najwcześniej wiosną przyszłego roku. Tyle czasu zajmie organizacja i wyłonienie zwycięzców nowego przetargu. Zmieniła się koncepcja zarządzania autostradą. Mają to być dwie firmy, a nie jedna. Pierwsza ma stawiać bramki, stacje benzynowe i telefony alarmowe. Druga pobierać opłaty. Ma to jednak robić na zlecenie Generalnej Dyrekcji Dróg – to znak, że kończą się czasy koncesjonariuszy.

Sygnały płynące z Ministerstwa Transportu mówią, że nowym urzędnikom nie podoba się system koncesyjny. Może to oznaczać, że w Polsce w najbliższych latach nie będzie już więcej odcinków administrowanych przez prywatne firmy. Takim firmom ministerstwo musi wypłacać ogromne rekompensaty za przejazd autostradą ciężarówek. W przypadku odcinka Wrocław-Gliwice byłoby to już na samym początku ponad 300 milionów złotych.