​Centralne Biuro Antykorupcyjne wszczęło analizę przedkontrolną w sprawie firmy Autosan i skandalu z przetargiem na autokary dla wojska. Jak dowiedział się reporter RMF FM, biuro podjęło tę decyzję z własnej inicjatywy. Wbrew informacjom resortu obrony, nie otrzymało w tej sprawie zawiadomienia.

REKLAMA

Agenci CBA po pierwsze będą analizować dokumentacje przetargową. Mają pracować na ogólnodostępnych materiałach, ale wystąpią też o dokumenty o spółki Autosan. W trakcie tego postępowania planowane są też rozmowy z szefostwem i pracownikami firmy z Sanoka.

Po tej analizie zapadnie decyzja o dalszych krokach. Jeśli będą podstawy, to w grę wchodzi np. wszczęcie kontroli, bądź zawiadomienie do prokuratury.

Jak ujawniliśmy, Autosan spóźnij się o 20 minut ze złożenie oferty, wobec czego w przetargu na autobusy dla wojska wystartowała tylko jedna firma - niemiecki MAN. To on za 30 milionów złotych dostarczy autokary dla polskiej armii.

(az)