​Dwa zarzuty usiłowania zabójstwa usłyszał 23-letni Jonatan B., który w Rybniku podczas uroczystości ślubnej ranił nożem młodą parę. Mężczyźnie grozi nawet dożywocie.

REKLAMA

Mężczyzna nie przyznał się do winy. Twierdzi, że nie chciał zabić 20-letniej Nikoli i jej męża Sebastiana. 23-latek twierdził jednak, że motywem jego działania był zawód miłosny.

W swoich wyjaśnieniach podkreślał, to że nie był w stanie pogodzić się z tym, iż wybrana przez niego kobieta zdecydowała się zawrzeć związek małżeński nie z nim - mówi RMF FM Karina Spruś z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.

Prokuratura jeszcze dziś skieruje do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Jonatana B. Mężczyźnie grozi od 8 lat więzienia do dożywocia.

Do ataku doszło w sobotę podczas ceremonii ślubnej w Centrum Chrześcijańskim Winnica w Rybniku. Kiedy pan młody wypowiadał słowa przysięgi małżeńskiej, obecny na ceremonii 23-latek rzucił się na niego z nożem, a później zaatakował kobietę.

Zarówno kobieta, jak i mężczyzna trafili wczoraj do szpitala. Kobieta miała powierzchowne rany, a po ich opatrzeniu wróciła do domu. Mężczyzna jest w poważniejszym stanie. Z głęboką raną wciąż jest w szpitalu. Jego życie nie jest zagrożone.

20-latka powiedziała, że zna napastnika ze spotkań w Centrum Winnica. Kobieta stwierdziła, że dawno nie widziała 23-latka. Około roku temu prosiła policję o poradę w jego sprawie.

(az)