Policjanci z powiatu wałbrzyskiego zatrzymali kobietę i mężczyznę, którzy trzymali w domu pociski artyleryjskie, granaty, amunicję oraz broń. Arsenał pochodził prawdopodobnie z czasów II wojny światowej, znaleziono go w zajmowanym przez nich mieszkaniu.

REKLAMA

Policjanci otrzymali informację o kobiecie próbującej zakopać przedmiot przypominający wyglądem granat przed jednym z bloków w Mieroszowie. Na miejsce natychmiast skierowano najbliższy patrol, który potwierdził zgłoszenie. Kobieta oświadczyła, że w domu ma jeszcze więcej takich przedmiotów. W czasie przeszukania mieszkania policjanci znaleźli 2 granaty, 2 pociski artyleryjskie, pocisk do granatnika, amunicję oraz broń. Cały arsenał pochodził prawdopodobnie z czasów II wojny światowej - powiedział kom. Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej policji.

Zarządzono ewakuację z obszaru 300 metrów od miejsca zdarzenia. W sumie z sześciu budynków wielorodzinnych ewakuowano 70 osób. Pociski i broń zabrali i wywieźli na poligon saperzy z jednostki wojskowej w Głogowie.

Zatrzymana kobieta ma 45 lat a jej syn 22. Obecnie policjanci wyjaśniają okoliczności tej sprawy. Za posiadanie bez zezwolenia broni i amunicji oraz gromadzenie substancji lub przyrządów wybuchowych mogących sprowadzić niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób albo mienia w wielkich rozmiarach grozi kara nawet 8 lat pozbawienia wolności - przekazał kom. Rynkiewicz.

Policja apeluje, by o znalezionych niewybuchach czy broni natychmiast informować najbliższą jednostkę i pod żadnym pozorem nie dotykać takich przedmiotów.