Aria to pies, labrador, na służbie w dolnośląskiej skarbówce od 7 lat. Wyszkolony do wyszukiwania narkotyków wielokrotnie odnajdywał je w najdziwniejszych miejscach pojazdów. Jego najnowsze osiągnięcie to 5 tysięcy sztuk tabletek ekstazy i ponad 1,5 kilograma metamfetaminy o wartości 0,5 mln zł umieszczone... wewnątrz zamontowanej w aucie butli LPG.

REKLAMA

O sukcesie Arii poinformowała dziś Izba Administracji Skarbowej we Wrocławiu. Funkcjonariusze dolnośląskiej Krajowej Administracji Skarbowej (KAS) i Straży Granicznej (SG) z Jeleniej Góry zatrzymali do kontroli 29-letniego kierowcę samochodu osobowego. Dziwnie zachowujący się mężczyzna został poddany testowi na obecność środków odurzających.

Pies służbowy kilkukrotnie oznaczał bagażnik jako miejsce, w którym ukryte są narkotyki, jednak pod tapicerką oraz w schowkach auta niczego nie odnaleziono. Konieczne było dokładniejsze przeszukanie pojazdu
- informuje dolnośląska skarbówka.

29-latek został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.

Aria węszy koncertowo

Jednym z większych tegorocznych sukcesów Arii było odnalezienie 18 kg marihuany, które było podstawą do dalszych działań zakończonych zatrzymaniem... 17 osób, broni i amunicji, likwidacją dwóch plantacji konopi i przejęciem kolejnych 18 kg narkotyków.

Również w 2021 roku skarbówkowy labrador wykrył narkotyki ukryte w ubraniu motocyklisty, który próbował uciekać podczas próby zatrzymania do kontroli drogowej. Działania kontynuowano w jego mieszkaniu, gdzie znaleziono kolejne porcje środków odurzających.

Pod koniec 2020 roku Aria brała udział w akcji realizowanej w trzech lokalizacjach równocześnie na terenie powiatu bolesławieckiego.

W trakcie przeszukania jednego z mieszkań, pies służbowy zaznaczył miejsca, w których ujawniono narkotyki w postaci marihuany, haszyszu, amfetaminy i metamfetaminy. Z zatrzymanych narkotyków można otrzymać prawie 1500 porcji dealerskich
- informuje Dolnośląski Urząd Celno-Skarbowy we Wrocławiu.

W wyniku akcji zatrzymano 21-letniego mężczyznę.

Pozorant, atestacja i zapachy, czyli jak wygląda szkolenie psa policyjnego?

Zaczynamy od zera. Głaskanie, przyzwyczajanie do siebie. Później zaczynamy wprowadzać zapachy. Pracujemy tylko i wyłącznie na zapachach. Naturalne źródło narkotyków imituje zapach i pies do tego zapachu jest przyzwyczajany
- mówi mł. asp. Piotr Bonisławski z Komendy Powiatowej Policji w Ciechanowie.

Szkolenie trwa około 5 miesięcy. Jak dodaje funkcjonariusz, "każdy zapach musi być kolejno wprowadzany". W trakcie szkolenia psa policyjnego używa się również tzw. stroju pozoranta służący do prowokowania psa do kontrolowanych ugryzień, a także śledzenie po śladzie.

Po roku pies przechodzi tzw. atestację, czyli sprawdzian, w którym pod okiem instruktorów wychodzą dane elementy: agresja, posłuszeństwo i tropienie
- dodaje sierż. szt. Paweł Majczyna z Komendy Miejskiej Policji w Siedlcach.