Tomasz Arabski jest już w madryckiej rezydencji Ambasadora RP. Były szef Kancelarii Premiera w piątek złożył listy uwierzytelniające na ręce szefa hiszpańskiej dyplomacji. Stało się to jednak w wielkiej tajemnicy.

REKLAMA

Polski MSZ pochwalił się oficjalnie objęciem placówki przez Arabskiego dopiero kilka godzin temu. Nie podano też, kiedy nominację podpisał prezydent Bronisław Komorowski.

Przeciwko nominacji Tomasza Arabskiego na ambasadora w Madrycie protestowała opozycja. Politycy PiS oskarżali go, że "ucieka na placówkę dyplomatyczna, by uniknąć odpowiedzialności za katastrofę smoleńską". Zarzucono mu, że po tragedii reprezentował interesy strony rosyjskiej, zabronił otwierać trumny z ciałami ofiar i oszukał w ten sposób rodziny.

W marcu doszło w sprawie Arabskiego do przepychanek podczas posiedzenia sejmowej komisji spraw zagranicznych. Jej posiedzenie zakłóciła grupa zwolenników PiS. Interweniowała straż marszałkowska.

(mal)