Może napisalibyście "Bajki dla Tomka"? Mądre bajki terapeutyczne od Was czytalibyśmy Tomkowi i innym pacjentom - zaapelowali lekarze z Centrum Zdrowia Dziecka na swoim profilu w serwisie Facebook. Gorąco popieramy ten pomysł. Czekamy na Wasze bajki, przekażemy je lekarzom z CZD. Tomek po operacji, którą przeszedł w środę, wciąż jest uśpiony. Jego stan jest stabilny.

REKLAMA

Jeżeli chcecie napisać bajkę, narysować komiks, bądź nakręcić film możecie przysyłać je e-mailem na adres fakty@rmf.fm. Na bajki czekamy do piątku (3 września) do godziny 10. Potem to Wy będziecie mogli wybrać najlepszą bajkę.

Bajki oceni też specjalna komisja złożona z lekarzy - terapeutów. Będą oni brać pod uwagę przede wszystkim treść utworów. Ważne jest, żeby bajki były ciepłe i miały pozytywne zakończenia. Mają pomagać Tomkowi, ale też innym dzieciom w powrocie do zdrowia. Jeszcze nie wiadomo, czy zostaną wydane w formie książki, czy też zostaną nagrane. Lekarze chcieliby, żeby opowiadania zostały opublikowane w obydwu formach.

"Bajki dla Tomka" Waszego autorstwa!

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

"Bajka dla Tomka" autorstwa dziennikarzy RMF FM

Tomek przeszedł wczoraj operację rekonstrukcji dróg żółciowych metodą odtworzenia jelita. W wyniku powikłań pooperacyjnych u Tomka, żółć przedostawała się do jamy brzusznej. Tego rodzaju powikłania są piętą achillesową transplantacji wątroby i jednym z najczęstszych powikłań po transplantacjach.

Jesteśmy bardzo zadowoleni z operacji. Na jej efekt trzeba poczekać od siedmiu do dziesięciu dni, byśmy mieli pewność, że nie będzie już podobnych powikłań - zaznaczył krajowy konsultant w dziedzinie chirurgii dziecięcej prof. Piotr Kaliciński.. Jednocześnie zaznaczył, że zabieg chłopiec zniósł znacznie lepiej niż ten sprzed kilku dni.

Tomek zatruł się muchomorem sromotnikowym 7 sierpnia. W ostatniej chwili, 17 sierpnia lekarzom Centrum Zdrowia Dziecka udało się przeprowadzić przeszczep wątroby. Po transplantacji stan zdrowia Tomka poprawiał się, chłopiec zaczął samodzielnie oddychać i nawiązał kontakt z otoczeniem. W nocy z piątku na sobotę stan chłopca jednak się pogorszył i chłopiec musiał przejść kilka zabiegów operacyjnych. Od tego czasu 6-latek był ponownie dializowany i wentylowany.