Działacze Greenpeace weszli na teren kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów w Bogatyni (Dolnośląskie). Na jednej z wielkogabarytowych koparek rozwiesili transparent. Domagają się m.in. odejścia od węgla do 2030 roku.

REKLAMA

We are in the #ClimateCrisis, yet @Grupa_PGE, biggest climate killer still plans new coal investments & to continue burning #coal well beyond 2040. #PGE is big on the energy transition talk but doesn't back it with action. We call PGE to act on climate & #EndCoal by 2030. pic.twitter.com/NDCHwJFBhH

Greenpeace_PLMarch 17, 2021

Działacze Greenpeace na wielkogabarytowej koparce pracującej w kopalni Turów wywiesili transparent oznaczony logotypami PGE i Ministerstwa Aktywów Państwowych.

O ich akcji rzeczniczka organizacji Katarzyna Guzek powiedziała: "Protest ma zwrócić uwagę m.in. na konieczność odejścia od węgla w Polsce do 2030 r.; sprzeciwiamy się też planom przedłużenia koncesji na wydobycie węgla do 2044 r. w kopalni Turów".

Rzeczniczka PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. Sandra Apanasionek potwierdziła, że aktywiści Greenpeace są na terenie kopalni Turów. Dodała, że na miejscu jest również policja.

Kopalnia i elektrownia Turów w Bogatyni należą do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, będącego częścią PGE Polskiej Grupy Energetycznej. W 2020 r. polski minister klimatu Michał Kurtyka przedłużył koncesję na wydobywanie w Bogatyni węgla brunatnego na kolejne sześć lat, do 2026 r.