Koniec policyjnego śledztwa w sprawie szajki wyłudzającej bankowe kredyty. Jak informuje reporter RMF FM, pochodzący z Opolszczyzny oszuści wyłudzili ponad dwa miliony złotych kredytów z trzech banków. Zarzuty postawiono szesnastu osobom. Jedna z nich pracowała w banku w Kędzierzynie-Koźlu.

REKLAMA

Koordynatorem przestępczych działań była 43-letnia mieszkanka Kędzierzyna-Koźla. Pomagali jej w tym znajomi. Załatwiali fałszywe dokumenty i wyszukiwali potencjalnych „lewych” kredytobiorców. Były to przypadkowe osoby, często wywodzące się ze środowisk patologicznych.

W zależności od rodzaju popełnionego czynu, oskarżonym grożą kary od dwóch do 10 lat więzienia.