Kolejne trzy osoby zostały zatrzymane przez CBA w aferze GetBack. To nowy wątek śledztwa, w którym ci podejrzani mieli wyrządzić tej instytucji finansowej szkodę w wysokości prawie 50 milionów złotych.

REKLAMA

Zatrzymani to były członek zarządu GetBack, oraz byli wiceprezes i prokurent jednego z towarzystw funduszy inwestycyjnych.

Według śledczych, podejrzani w sierpniu 2017 roku mieli powołać fundusz inwestycyjny, a jego obsługę powierzyli GetBack. Ostatecznie fundusz nie powstał.

Przypomnijmy, że w wielowątkowym śledztwie prowadzonym przez warszawską prokuraturę podejrzanych jest już 56 osób.

Poszkodowanych nawet 10 tysięcy osób

Spółka GetBack, powstała w 2012 roku i zajmuje się zarządzaniem wierzytelnościami. W lipcu 2017 jej akcje zadebiutowały na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie.

W kwietniu 2018 roku GPW, na wniosek Komisja Nadzoru Finansowego, zawiesiła obrót akcjami GetBacku. Stało się to po tym jak firma podała, że prowadzi negocjacje z PKO BP oraz Polskim Funduszem Rozwoju ws. finansowania o charakterze mieszanym kredytowo-inwestycyjnym w wysokości do 250 mln złotych. Z komunikatu spółki wynikało, że informację uzgodniono "ze wszystkimi zaangażowanymi stronami" - PKO BP i PFR zdementowały jednak informacje o tym, że prowadzą takie rozmowy. To wywołało reakcję KNF. W efekcie rada nadzorcza GetBack odwołała ze skutkiem natychmiastowym Konrada K. ze stanowiska prezesa spółki.

Aresztowanie prezesa

Konrada K. aresztowano. Zarzucono mu popełnienie ośmiu przestępstw, m.in. usiłowanie oszustwa na kwotę 250 mln złotych, wyrządzenie spółce szkody majątkowej w wielkich rozmiarach - sięgających co najmniej ponad 185 mln złotych - i podejmowanie działań zmierzających do utrudnienia postępowania karnego i uniknięcia odpowiedzialności karnej.

Obligatariusze GetBack starają się odzyskać pieniądze zainwestowane w obligacje - nie od GetBack, ale od banków, które te instrumenty oferowały. Chodzi m.in. o Idea Bank. W listopadzie bank ten znalazł się na liście ostrzeżeń publicznych KNF w związku z prowadzeniem działalności maklerskiej bez zezwolenia w zakresie oferowania instrumentów finansowych.

Zdaniem prokuratury, w aferze GetBack poszkodowanych może być 10 tysięcy ludzi. Stowarzyszenie poszkodowanych szacuje zaś, że w skali kraju straty poniesione przez obligatariuszy sięgają ponad 2 mld złotych.

PRZECZYTAJ: Godzina pod bronią. Ujawniamy skandaliczne okoliczności zatrzymania przez ABW naczelnika z CBŚP