Ratownicy z grupy beskidzkiej Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w sobotę udzielali pomocy 67-latce. Kobieta zabłądziła w rejonie Szyndzielni.

REKLAMA

67-latka około południa wybrała się na wycieczkę w rejon Szyndzielni i dotarła do celu po 3 godzinach. Gdy zapadał zmrok - wybrała najkrótszą drogę powrotną, czyli wzdłuż słupów kolei linowej.

Kobieta zabłądziła, nie mając ze sobą latarki. Schodzenie po stromym i błotnistym terenie utrudniały jej także nieodpowiednie buty, więc wielokrotnie upadała.

67-latka wezwała na pomoc ratowników. Ci ogrzali ją, sprowadzili w bezpieczne miejsce i przekazali rodzinie.