Łódzki sąd aresztował na trzy miesiące 57-letniego mężczyzny, któremu postawiono zarzuty nękania 12-latki oraz składania jej propozycji o charakterze seksualnym poprzez wysyłanie wulgarnych wiadomości tekstowych. Jak ustalili śledczy, mężczyzna podstępem uzyskał numer telefonu od napotkanej na przystanku tramwajowym nastolatki.

REKLAMA

Mężczyzna poprosił dziewczynkę o umożliwienie skorzystania z jej telefonu komórkowego, bo jego własny, rzekomo, się zepsuł. Po kilku dniach dziewczynka zauważyła, że ma w pamięci telefonu kilka nieodebranych sms-ów. Ich treść była wulgarna i nakłaniała ją do nawiązania kontaktów o charakterze seksualnym - mówi rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi Krzysztof Kopania.

Nastolatka wielokrotnie odbierała też połączenia telefoniczne, podczas których nikt się nie odzywał. Matka dziewczynki zawiadomiła policję.

Jak podał Kopania, policjanci dotarli do 57-latka. Jego zdjęcia zostały też okazane 12-latce podczas przesłuchania. Rozpoznała na nich mężczyznę, który podstępnie pozyskał od niej numer telefonu. Skojarzyła także, że kilka dni wcześniej ten sam mężczyzna w bardzo podobny sposób, mówiąc o uszkodzeniu telefonu, uzyskał numer do jej koleżanki i prawdopodobnie z nią również kontaktował się telefonicznie - powiedział rzecznik.

Śledczy planują w najbliższym czasie przesłuchanie drugiej dziewczynki. Biorą pod uwagę rozszerzenie zarzutów przedstawionych 57-latkowi. Mężczyzna był już wcześniej karany za groźby i nękanie. Teraz zostanie zbadany przez biegłych psychiatrów.

(mpw)