400 złotych mandatu, 10 punktów karnych, a w perspektywie również utrata prawa jazdy - tak zakończyło się dla 26-letniego kierowcy z Bielska-Białej przekroczenie dozwolonej prędkości o 57 km/h. Jego brawurową jazdę ulicami Jastrzębia-Zdroju zarejestrowała kamera umieszczona w radiowozie.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Od niespełna 2 miesięcy obowiązują nowe przepisy, zgodnie z którymi policjanci mogą zatrzymać kierowcy prawo jazdy za przekroczenie dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h w terenie zabudowanym. Właśnie z takim przypadkiem spotkali się funkcjonariusze w Jastrzębiu-Zdroju.

Patrol, jadący we wtorkowe popołudnie ul. Pszczyńską, zauważył Peugeota Boxera, którego kierowca przekroczył dozwoloną prędkość o 57 km/h - wideorejestrator w radiowozie wskazał, że 26-latek miał na liczniku 107 km/h.

Mężczyzna został ukarany 400-złotowym mandatem i 10 punktami karnymi. Wkrótce starosta ma też wydać decyzję o odebraniu mu prawa jazdy na 3 miesiące.

Jak czytamy na stronach śląskiej policji, to pierwszy tego typu przypadek w Jastrzębiu-Zdroju od czasu, kiedy w życie weszły nowe przepisy.

(edbie)