25 lat więzienia dla Marcina W., ojca maltretującego własne dziecko. Trzymiesięczny chłopiec na początku zeszłego roku trafił do Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi z połamaną czaszką i obrażeniami całego ciała. Dziś nie słyszy, nie widzi, nie reaguje na dotyk.

REKLAMA

Zobacz również:

Decydującym dowodem – zdaniem sędziego – były zeznania członków rodziny. Na początku zeszłego roku chłopiec na kilka dni został pod opieką swojego ojca. Jak ocenili biegli, to właśnie wtedy rozegrał się dramat - kilkumiesięczne dziecko było bite i potrząsane; ojciec uderzał nim o twarde przedmioty; świadomie też opóźniał pójście z nim do lekarza.

Sędzia nie miał wątpliwości – to było działanie ze szczególnym okrucieństwem. Dlatego tak wysoka kara.

Ojciec nie przyznał się do winy. Jego zdaniem Kuba odniósł obrażenia przez przypadek. Wyrok, który dziś zapadł, nie jest prawomocny. Obrona nie wyklucza apelacji. Posłuchaj relacji Marcina Lorenca:

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio