Trudne warunki na drogach, opóźnione pociągi, przerwy w dostawach prądu - to skutki utrzymujących się od kilku dni niskich temperatur i intensywnych opadów śniegu. W niektórych sklepach brakuje już łopat i szufli; zamarza nawet Bałtyk.

Szef MSWiA Jerzy Miller zobowiązał wojewodów do przeprowadzenia kontroli odśnieżania dachów, szczególnie dużych obiektów - m.in. supermarketów, hal i centrów handlowych. Właściciele, zarządcy i administratorzy budynków zaniedbujący oczyszczanie konstrukcji ryzykują mandat w wysokości od 500 zł lub nawet decyzje o zamknięciu obiektu. Z powodu śniegu zalegającego na dachu przedszkola w miejscowości Koziegłowy koło Poznania ewakuowano ponad 100 osób - dzieci i ich opiekunów.

W kilku regionach kraju ludzie pozbawieni są prądu, m.in. w skutek łamania się zaśnieżonych drzew i konarów. Elektryczności nie miało w ciągu dnia m.in. ok. 5 tys. domów w województwie świętokrzyskim, 13 tys. gospodarstw w Małopolsce i ok. 60 tys. odbiorców z woj. śląskiego. Reporter RMF FM Marcin Buczek odwiedził miejscowość Wojkowice Kościelne koło Będzina, która od dwóch dni pozbawiona jest energii elektrycznej.

Oblodzenie sieci trakcyjnej i awarie składów sprawiły, że pociągi znów miały opóźnienia, kilka kursów odwołano. PKP przekonuje, że obowiązujące w Polsce prawo wyłącza odpowiedzialność przewoźnika w sytuacji gwałtownych opadów śniegu, ale - jak podkreśla - pasażerowie mają zapewnione gorące napoje i posiłek. Ze względu na trudne warunki atmosferyczne, konkurujące ze sobą na co dzień spółki PKP Intercity i Przewozy Regionalne honorują wzajemnie swoje bilety.

Utrudnienia w kursowaniu pociągów mogą potrwać nawet do wtorkowego wieczora - powiedział na konferencji prasowej przedstawiciel zarządu PKP S.A. Jacek Prześluga. Najtrudniejsza sytuacja panuje na trasie z Warszawy do Krakowa i z Warszawy do Katowic przez Częstochowę. Co więcej, kolejarze nie są w stanie zapanować nad chaosem informacyjnym.

Mróz sprawił, że nawet Morze Bałtyckie zaczęło zamarzać. Na Zatoce Puckiej między Rzucewem a Kuźnicą pokrywa lodowa sięga około 15 kilometrów w głąb morza. Zamarzły też zalewy Wiślany i Szczeciński. Grubość lodu ma do 20 centymetrów. Ponieważ Zalew Szczeciński stanowi ważny szlak transportowy, lód jest kruszony przez lodołamacze; na Wiślanym, który nie ma takiego znaczenia gospodarczego, lodołamacze nie pracują, wstrzymano natomiast żeglugę.

Zobacz również:

Z powodu podwyższonego poziomu Wisły w siedmiu położonych nad rzeką gminach powiatu płockiego na Mazowszu wprowadzono stan pogotowia przeciwpowodziowego. Są to: Wyszogród, Mała Wieś, Bodzanów, Słupno, Słubice, Gąbin i Nowy Duninów.

W wielu sklepach brakuje łopat do odśnieżania oraz odśnieżarek. Zarządcy oraz właściciele nieruchomości odpowiedzialni są za odśnieżenie osiedlowych uliczek i chodników przylegających do posesji. Za uchylanie się od tego obowiązku grozi kara w wysokości 100 zł. Tylko w Warszawie straż miejska interweniowała w tej sprawie ponad 360 razy.

(RMF FM/PAP)