Po informacjach RMF FM o fali w pododdziale antyterrorystycznym zachodniopomorskiej policji komendant wojewódzki w Szczecinie zawiesił w czynnościach służbowych trzech funkcjonariuszy. Czwarty z policjantów, którzy usłyszeli już prokuratorskie zarzuty, jest na emeryturze.

Zarzuty dotyczą m.in. nieumyślnego narażenia jednego z policjantów tej jednostki na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w związku z niewłaściwym posługiwaniem się bronią, a także spowodowania obrażeń ciała. Podejrzanym postawiono także zarzut niedopełnienia obowiązków służbowych. Sprawa dotyczy lat 2004-2005. Funkcjonariuszom grozi do trzech lat więzienia.

W to, co działo się na poligonie i w murach szczecińskiej komendy trudno tak naprawdę uwierzyć – mówi jeden z policjantów: Zostałem pobity, próbowano mnie na wiele sposobów, włącznie z tym, że strzelano do mnie dwukrotnie.

Sprawa ma charakter rozwojowy, a to oznacza, że zarzuty mogą być postawione jeszcze innym funkcjonariuszom. Jednostka, o której mowa, zajmuje się teraz między innymi ściganiem "snajpera".