Posady stracą osoby zatrudnione w pomorskich agencjach rolnych na podstawie faksów posłanki Danuty Hojarskiej - zapowiada w rozmowie z „Gazetą Wyborczą” posłanka Prawa i Sprawiedliwości Jolanta Szczypińska. Gazeta ujawnia skalę kumoterstwa w agencjach rolnych.

Po objęciu przez Samoobronę władzy nad agencjami rolnymi rozpoczęło się obsadzanie stanowisk działaczami partyjnymi, ich znajomymi i krewnymi. Pracę w agencjach rolnych na Pomorzu dostało dwudziestu kilku ludzi Hojarskiej, m.in.: szwagierka - też Danuta Hojarska, siostrzenica, przyjaciółka syna, córka dyrektora jej biura poselskiego.

Protegowani Hojarskiej przyprowadzili do agencji znajomych i rodziny. Efekt? Przerost zatrudnienia i obniżki pensji od 250 do 500 zł, bo budżety nie wystarczały na wynagrodzenia dla wszystkich.