Tłok, duszno, smród papierosów… Tak wygląda podróż pociągiem po wyremontowanej trasie Łódź-Warszawa. Miało być szybko i wygodnie w nowych wagonach PKP. Tymczasem podróż jest letnim koszmarem.

Poranne pociągi są tak zatłoczone, że dla większości pasażerów pozostają miejsca stojące, jeżeli w ogóle się zmieszczą. Problemy pojawiły się, kiedy po przebudowie linii kolejowej zaczęły jeździć nowoczesne, szybkie, ale krótsze pociągi. Podróż trwa 90 minut. A wrażenia? Podróżnych wysłuchała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka:

Rzecznik PKP Paweł Ney tłumaczy, że nowe pociągi jeździły w okrojonych składach, bo wagony są modernizowane na życzenie pasażerów. Zwiększane są odległości pomiędzy fotelami. Rzecznik PKP zapewnił, że od jutra nowoczesne składy powinny być już normalnej długości. Trzymamy za słowo, choć akurat w sobotę są najmniej potrzebne…