Kilkuset uczniów warszawskiej szkoły imienia Stefana Batorego chodzi na lekcje do… Szkoły Głównej Handlowej. Awansowały całą grupą i to niezależnie od wyników w nauce. Komu zawdzięczają to wyróżnienie? Robotnikom, którzy nadal remontują ich gimnazjum i liceum.

Matematyka i język polski w pachnących wielkim światem aulach Szkoły Głównej Handlowej, a lekcje wychowania fizycznego – na Polach Mokotowskich. Tylko takie lekarstwo na przedłużający się remont budynków szkoły udało się znaleźć jej dyrekcji.

Czy błyskawiczny awans podoba się uczniom? Sprawdzał to reporter RMF FM, Paweł Świąder: