Na trasy między Bielskiem Podlaskim a Warszawą, Białowieżą, Hajnówką i Białymstokiem nie wyjechały żadne autobusy. Kierowcy firmy przewozowej w Bielsku, dawnego PKS-u, wzięli urlop na żądanie. W ten sposób domagają się podwyżek. Ich firma obsługuje ponad 30 połączeń zamiejscowych. Protest ma potrwać do końca dnia.