Gwałciciel-recydywista zatrzymany przez zabrzańską policję. Mężczyzna zgwałcił w Zabrzu kobietę, a potem się ukrywał. Wcześniej skazywano go już za podobne przestępstwa. Sąd zdecydował o tymczasowym areszcie dla niego.

Do gwałtu doszło w niedzielę. Na razie nie wiemy, jak mu się to udało, ale mężczyzna zwabił do mieszkania młodą kobietę - wyjaśnia Agnieszka Żyłka z policji w Zabrzu.

Napastnik zagroził kobiecie pobiciem i zgwałcił ją. Próbując uciec, kobieta wyskoczyła z okna na pierwszym piętrze. Pomogli jej przechodnie. Kobieta z urazem miednicy i kręgosłupa trafiła do szpitala.

Napastnik uciekł i przez kilka dni się ukrywał. Zatrzymano go w Katowicach.

Jak się okazało, mężczyzna był już karany za gwałty. Od 2010 roku odsiadywał kolejny wyrok za takie przestępstwo. Teraz wyszedł na kilka miesięcy, bo miał kłopoty ze zdrowiem, i znowu zgwałcił kobietę. Dlatego będzie odpowiadał w warunkach recydywy - mówi Agnieszka Żyłka.

31-latek ma też na koncie inne przestępstwa: pobicie, rozbój, wymuszenie, kierowanie samochodem po alkoholu, a także atak na policjanta.

Jak ustaliła policja, bandyta prawdopodobnie nie chciał wracać za kratki - planował wyjazd za granicę. Teraz grozi mu kilkanaście kolejnych lat więzienia.

(j.)