Dróżnik z Chełma na Lubelszczyźnie, który we wtorkowy wieczór nie zamknął zapór na strzeżonym przejeździe, usłyszał zarzut umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym.
W zderzeniu pociągu z samochodem zginęła 51-letnia kobieta, a jej 14-letnia córka została ranna.
Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia. Grozi mu do 8 lat więzienia.
(ph)
Copyright © 1999-2022 RMF24.pl. Wszystkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z portalu oznacza akceptację Regulaminu