Nie żyje dwóch saperów, którzy zostali ranni w eksplozji niewybuchu w Kuźni Raciborskiej. Czterech pozostałych żołnierzy ma obrażenia.

Do niekontrolowanego wybuchu doszło około godziny 13:40. Działania prowadzili żołnierze 29. Patrolu Rozminowania z 6. Batalionu Powietrznodesantowego z Gliwic. To były pociski artyleryjskie, pięć sztuk - mówi Marek Pawlak z Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. 

Poszkodowanych zostało sześciu saperów. Dwóch z nich zmarło na miejscu. Dwie osoby są poważnie ranne i zostali przetransportowani śmigłowcami do szpitali, pozostałych dwóch zostało zawiezionych karetkami.

Jeden z żołnierzy trafił do szpitala w Ochojcu, ma liczne złamania i oparzenia. Po badaniach zdecydowano o przeniesieniu go do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Drugi poważnie ranny saper był operowany w Sosnowcu. Ma m.in. uraz głowy.

Pozostałych dwóch żołnierzy trafiło do szpitala w Rybniku. Mają lżejsze obrażenia. 

Ten las jest jeszcze pełen tych niewybuchów. To jest problem tego miejsca od czasów wojny - mówi PAP burmistrz Kuźni Raciborskiej Paweł Macha. 

Miejsce, gdzie doszło do wybuchu znajduje się około kilometra od głównej drogi. To odludne miejsce. Prowadzi do niego leśna, zarośnięta droga. W pewnym momencie las się kończy i zaczyna niewielka polana. To tu doszło do wybuchu. 

Jak informuje portal nowiny.pl, pocisk został znaleziony trzy dni temu, od tamtej pory był zabezpieczony do czasu przyjazdu saperów.

Na miejscu pracują prokuratorzy z Prokuratury Rejonowej w Katowicach - to w tej jednostce jest wydział wojskowy. Wspólnie z Żandarmerią Wojskową przeprowadzają szczegółowe oględziny miejsca, w którym doszło do eksplozji. Zabezpieczane są wszelkie dowody, które mogą być przydatne w śledztwie. Niewykluczone są przesłuchania prowadzone już na miejscu. W dalszej kolejności zostaną zarządzone sekcje zwłok.

Oddzielna sprawa to zabezpieczenie dokumentacji w jednostce w Gliwicach, skąd byli saperzy. Śledczy muszą przeanalizować powody podjęcia działań przez wojskowych, m.in. prawidłowość rozkazów.