Strajk będzie, ale nie powiemy kiedy - mówią związkowcy ze szczecińskiego Miejskiego Zakładu Komnikacyjnego. Dziś zerwane zostały rozmowy miasta z motorniczymi. Reporter RMF FM dowiedział się nieoficjalnie, że tramwaje nie wyjadą na ulice już jutro rano.

Groźba protestu wisiała nad szczecinianami od kilku tygodni, dlatego miasto zdążyło się na to przygotować, rozesłano już plan komunikacji zastępczej; w momencie rozpoczęcia strajku na ulicę wyjedzie więcej autobusów.

Nie ma się jednak co oszukiwać, na pewno zdezorientowani pasażerowie nie będą wiedzieli, co się dzieje i jak w godzinach porannego i popołudniowego szczytu komunikacyjnego dotrzeć do domu czy pracy.