Policjant z Centralnego Biura Śledczego postrzelił w nogę mężczyznę, gdy ten zaatakował go maczetą lub mieczem samurajskim. Do zdarzenia doszło na warszawskiej Woli.

Jak poinformował Krzysztof Hajdas z wydziału prasowego Komendy Głównej Policji, policjanci z CBŚ chcieli zatrzymać mężczyznę zamieszanego w handel narkotykami. Ponieważ nikt nie otwierał drzwi, wkroczyli do mieszkania. Zostali zaatakowani przez mężczyznę przedmiotem przypominający maczetę lub miecz samurajski - powiedział Hajdas.

Jeden z policjantów został - jak wstępnie ustalono - dwukrotnie ugodzony w klatkę piersiową. Miał kamizelkę kuloodporną, która wytrzymała ciosy. W obroni własnej użył broni i postrzelił napastnika w nogę - dodał.

Zatrzymywany mężczyzna został przewieziony do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Funkcjonariusz jest pod opieką psychologów.