Przed pułapką na psy ostrzegają mieszkańcy warszawskiej dzielnicy Bielany. Ktoś zostawia tam kawałki mięsa naszpikowane igłami. Właściciele zwierząt szukają sprawcy i rozwieszają ogłoszenia.

Mieszkam tutaj 70 lat i nie spotkałam się z taką sytuację. U nas na Bielanach wiele osób ma psy, koty. Trzeba być bardziej czujnym, zawsze zakładam psu kaganiec za każdym razem wychodząc na spacer. To było kilka kawałków z powbijanymi kawałkami metalu. Tu przychodzi wiele osób z psami. Staram się trzymać mojego pupila na smyczy i w ten sposób kontrolować, co robi i co może zjeść  - przyznają mieszkańcy dzielnicy, których nasz reporter spotkał w niewielkim parku przy ulicy Skalbmierskiej w Warszawie, gdzie znaleziono takie pułapki na psy.

Jeśli uda się zidentyfikować sprawcę, będzie mu grozić do 3 lat więzienia. Według policji, rozrzucanie tego typu pułapek, można zaklasyfikować jako znęcanie się nad zwierzętami.