Czołowi politycy PO - Schetyna, Nowak, Grupiński, Gowin - przymierzają się do walki o władzę w regionach. Wewnętrzne wybory w Platformie Obywatelskiej rozpoczną się w lutym - zapowiada "Gazeta Wyborcza".

Gra wewnątrz PO toczy się przede wszystkim o to, kto będzie rządził w 16 regionach. Jak dowiedziała się "GW", o fotele szefów regionów chce ubiegać się kilku polityków z czołówki partii. Na szefa Dolnego Śląska wystartuje szef klubu Grzegorz Schetyna. Szefem pomorskich struktur PO chciałby zostać wiceszef klubu Sławomir Nowak, w Wielkopolsce wystartuje zaś być może inny wiceszef klubu Rafał Grupiński.

Jednak desant z Warszawy może napotkać niemały opór w regionach. Tylko Schetyna może liczyć na poparcie, bo obecny szef dolnośląskiej PO - Jacek Protasiewicz - nie zamierza przeciwko niemu startować. Znacznie gorzej będzie mieć Nowak na Pomorzu. Tam silne poparcie ma Jan Kozłowski - marszałek województwa. Poza tym wielu ma żal do Nowaka, że zapomniał o regionie, gdy dwa lata temu został szefem gabinetu Tuska. Także Grupińskiego czeka trudne starcie z popularnym w Wielkopolsce szefem regionu - Waldym Dzikowskim. (A ten będzie walczył o trzecią już kadencję).

Startu w wyborach regionalnych nie wyklucza także Jarosław Gowin. Chodzi oczywiście o Małopolskę. Gowin, wprawdzie zasiada w zarządzie PO, ale ma niewielki wpływ na podejmowane decyzje - zaznacza gazeta.