W Polsce przepłacamy za samochody, twierdzi "Rzeczpospolita" w oparciu o najnowszy raport Komisji Europejskiej. Urzędnicy w Brukseli przeanalizowali ceny blisko 90 modeli aut sprzedawanych w salonach.

Okazało się, że w minionym roku nowe auta staniały w Polsce o 0,5 proc. (przy inflacji 1,4 proc.). Znacznie lepiej było u sąsiadów. Na Litwie auta staniały o 4,3 proc., zaś na Słowacji aż o 8,2 proc. i to przy inflacji na poziomie 6,8 proc.

W raporcie stwierdzono, że w przypadku sześciu modeli cena w Polsce była najwyższą, jaką brano za identyczny model w krajach UE. Tylko osiem oferowanych u nas aut było w cenie niższej od średniej europejskiej. Jednocześnie zaledwie dwa samochody z naszych salonów: Fiata Grande Punto i Nissana Micrę można było kupić najtaniej w porównaniu z innymi 24 krajami unijnymi.

Wśród aut sprzedawanych w Polsce najdroższe są uznawane za luksusowe samochody Saab 93 i 95, Peugeot 607, BMW 320d, a także wzorowany na legendarnym minimorisie model BMW Mini Cooper.