Tym razem lokalne bojówki uprowadziły włoskiego archeologa, zatrudnionego w muzeum w stolicy kraju, Sanie.

Wraz z Włochem uprowadzony został także dyrektor muzeum narodowego w Sanie. Jak podały miejscowe źródła, obaj naukowcy zostali w piątek zatrzymani i wywiezieni w nieznanym kierunku. Dwaj mężczyźni zostali porwani z terenu wykopalisk arecheologicznych 200 kilometrów na wschód od stolicy kraju Sany. Napastnicy wywieźli ich w góry. Jak do tej pory porywacze nie przedstawili swych żądań.

Kilka dni temu w tym samym regionie porwano norweskiego dyplomatę - zginął on 10 czerwca w czasie próby odbicia go przez policję. Wcześniej jemeńscy porywacze zatrzymali również ambasadora RP Krzysztofa Suprowicza, który jednak został wypuszczony na wolność bez szwanku.

Porwań cudzoziemców w Jemenie dokonują przede wszystkim przedstawiciele lokalnych plemion, widzący w tym procederze pewne źródło zysku. Władze w większości przypadków są bezradne.

Wiadomości RMF 8:45