Rozpoczęto wywóz i utylizację beczek z toksycznymi chemikaliami, porzuconych przed świętami w Choroniu w województwie śląskim. Szacuje się, że w ok. 100 beczkach znajduje się 10-12 tys. litrów rozmaitych substancji. Konieczne będzie też oczyszczenie terenu, bo część chemikaliów wyciekła do gleby. Wójt gminy twierdzi, że może to kosztować ponad 100 tys. zł.

Beczki są wypełnione m.in. kwasem ortofosforowym, kwasem solnym oraz rozmaitymi odczynnikami chemicznymi. Być może znajduje się w nich też kwas siarkowy i alkohole. Prawdopodobnie beczki wyrzucił ktoś odbierający odpady chemiczne np. z zakładów zajmujących się galwanizacją. Na znalezisko natrafiono przypadkiem podczas gaszenia płonących w pobliżu traw.

Toczące się postępowanie, jak dotąd nie doprowadziło do wykrycia sprawcy porzucenia beczek. Za podobne przestępstwo grozi kara nawet pięciu lat pozbawienia wolności.