Trzech lubelskich radnych na koszt prywatnej firmy poleciało do Nowego Jorku uczyć się, jak przygotować Euro 2012. Tyle tylko, że mistrzostwa nie będą rozgrywane w ich mieście - pisze "Rzeczpospolita".

Urzędnicy mieli się dowiedzieć, jak w Nowym Jorku funkcjonuje numer informacyjny dla mieszkańców i turystów, dzięki któremu na bieżąco mogą zgłaszać problemy i otrzymywać odpowiedzi na pytania dotyczące życia w mieście.

Koszty udziału w szkoleniu, m.in. przelot z Polski, noclegi, część wyżywienia w USA, pokrył koncern Oracle. To dostawca oprogramowania dla przedsiębiorstw, z którego usług korzysta m.in. Urząd Miasta Nowy Jork. A także Lublin.

Jak ustaliła "Rz", jeszcze przed wylotem udział urzędników w szkoleniu wzbudzał kontrowersje w magistracie.