Unia Wolności jest poważnie zaniepokojona wynikami wczorajszego głosowania w Sejmie w sprawie odwołania ministra skarbu Emila Wąsacza.

Unia Wolności jest poważnie zaniepokojona wynikami wczorajszego głosowania w Sejmie w sprawie odwołania ministra skarbu Emila Wąsacza. Unia będzie się domagała w najbliższym czasie wyjaśnień od AWS.

Spory wewnątrz Akcji - zdaniem Balcerowicza przyciągają część wyborców AWS do SLD. Gdyby w następnych wyborach wygrała lewica, to byłoby to groźne dla Polski - twierdzi szef Unii Wolności.

"Mam nadzieje, że konflikt w AWS zostanie szybko przełamany" - mówił na spotkaniu Rady Krajowej Unii Wolności jej lider Leszek Balcerowicz. Szef Unii skrytkował między innymi władze ZCHN za to, że nie brały udziału w głosowaniu nad odwołaniem ministra skarbu Emila Wąsacza. Jego zdaniem takie zachowanie może prowadzić do destrukcji Akcji, czego Unia w żadnym wypadku by sobie nie życzyła.

Leszek Balcerowicz liczy także, że wkrótce dojdzie do rozmów między koalicjantami. "Chcemy rozmawiać o zdolności koalicji do rządzenia" -

mówił Balcerowicz w Warszawie.

Przypomnijmy, w sobotę ważył się los ministra skarbu Emila Wąsacza, którego odwołania domagało się ponad 70 posłów AWS. Wąsacza uratowały zaledwie dwa głosy. 21 posłów AWS złamało dyscyplinę klubową.

Wiadomości RMF FM 11:45

Aktualizacja 14:45