Redakcja „Tygodnika Powszechnego” po półtora roku zdecydowała się opublikować wywiad z księdzem Mieczysławem Malińskim, oskarżonym o współpracę z SB. Duchowny tłumaczy w nim, że kardynał Karol Wojtyła doskonale wiedział o jego kontaktach z peerelowską bezpieką.

Ja mówiłem Wojtyle tyle, że spotykam się, że rozmawiam - stwierdził ks. Mieczysław Maliński w wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego”. Podkreślił, że następca kard. Wojtyły na stanowisku metropolity krakowskiego – kard. Franciszek Macharski – nie wiedział o jego rozmowach z SB.

Publikacja wywiadu to odpowiedź na autobiografię ks. Malińskiego – powiedział RMF FM ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”. Nas przedstawia, jakbyśmy jak stado sępów rzucili się na niego, żeby ustalić na kogo donosił, komu szkodził. Takie różne rzeczy. Opowiada o treści tego wywiadu i go nie przytacza - zaznaczył.

Ksiądz Boniecki podkreślił, że wciąż pozostają wątpliwości dotyczące księdza Malińskiego. Chodzi głównie o powody nieinformowania biskupa o stałych spotkaniach Malińskiego z funkcjonariuszami SB.

W książce pt. „Ale miałem ciekawe życie” ks. Maliński opisuje kulisy kontaktów z peerelowskimi specsłużbami. Duchowny stwierdził w niej, że nigdy nie był tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Nie odciął się jednak zupełnie od kontaktów z SB.

„Tygodnik Powszechny” w ubiegłym roku zawiesił współpracę z księdzem Malińskim. Powodem takiej decyzji były powtarzające się doniesienia o współpracy duchownego z SB. Redakcja pisma poinformowała, że przeprowadziła na ten temat wywiad z ks. Malińskim. Jednak duchowny w ostatniej chwili wycofał swoją zgodę na publikację tekstu.