Wszystko wskazuje na to, że budowa wież radarowych nie zostanie ukończona na czas. Miały one być gotowe przed wejściem Polski do strefy Schengen. Do oficjalnego rozszerzenia pozostało już nieco ponad miesiąc, a wież na granicy lądowej nie ma wcale. Na wybrzeżu natomiast działa ich zaledwie kilka.

Zwłokę w budowie wież pogranicznicy tłumaczą opóźnieniami w wypłatach zaliczek, toczącymi się procesami sądowymi, czy niedotrzymaniem terminów przez wykonawców.

Kilka z prawie 20 radarów już jednak działa i sprawdzają się świetnie. Ostatnio dzięki nim wykryto rosyjski okręt wojenny, grasujących kłusowników, czy przemytników. Szczególnie użyteczne okazują się zimą, kiedy po zamarzniętym Zalewie Wiślanym Rosjanie próbują pokonać granicę.