Tylko na wielkopolskich drogach zginęło od wczorajszego wieczora pięć osób. Z kolei trzy poniosły śmierć w wypadku w miejscowości Honoratów koło Opoczna w Łódzkiem. Dwie osoby zmarły po tym, jak na drodze z Gorzowa Wielkopolskiego do Kłodawy w Lubuskiem auto wpadło na drzewo. Jedna osoba zginęła na drodze krajowej nr 63 w miejscowości Czyżew Osada na Podlasiu.

W wyniku odniesionych ran po zderzeniu dwóch samochodów osobowych w miejscowości Kąsinowo zmarła jedna osoba, a kierowców i pozostałych pasażerów odwieziono do szpitala. Tuż po północy w miejscowości Giżyce doszło do kolejnego tragicznego wypadku. Po zderzeniu opla vectry z volkswagenem golfem, 44-letni kierowca tego ostatniego auta zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.

Nad ranem 21-letnia kobieta kierująca renault laguną zjechała na pobocze drogi w miejscowości Otoczna i uderzyła w betonowy słupek. Poniosła śmierć na miejscu, obrażeń doznał jej pasażer.

Nieco później, w miejscowości Radłów pod Ostrowem Wielkopolskim, citroen zjechał na pobocze drogi, a następnie uderzył w drzewo. Na miejscu zginęły dwóch pasażerów, a trzy osoby, w tym kierowca, zostały ciężko ranne.

W Łódzkiem, jak wynika ze wstępnych ustaleń policji, winnym wypadku był kierowca. Osobowego forda prowadziła 18-letnia kobieta. Kiedy próbowała wyprzedzić auto, zobaczyła jadący z przeciwka samochód. Próbując wrócić na swój pas ruchu, gwałtownie skręciła w prawo. Samochód zjechał na pobocze i wypadł z drogi, uderzając w drzewo.

Do kolejnego wypadku doszło na drodze z Gorzowa Wielkopolskiego do Kłodawy w Lubuskiem. Dwie osoby zginęły, a trzy zostały ranne. Z wstępnych ustaleń wynika, że kierująca osobowym peugeotem kobieta straciła panowanie nad samochodem i uderzyła w drzewo.

Nad ranem doszło także do wypadku na drodze krajowej nr 63 między Zambrowem a Sokołowem Podlaskim. W osobowym oplu jechało sześć osób. 25-letni kierowca auta stracił nad nim panowanie i na łuku jezdni wjechał do rowu; samochód dachował. Na miejscu zginął 16-letni pasażer, a ranny kierowca trafił do szpitala.