Szukali cieków wodnych w gotyckiej krypcie gdańskiego kościoła św. Katarzyny, a natrafili na tajemniczy loch pod jej posadzką. Niezwykłym odkryciem specjalistów zajmą się teraz archeolodzy.

W kościele od lat były problemy z wodami podskórnymi. Sprowadzono więc specjalistów, a ci znaleźli nie wodne żyły, a nieznany wcześniej tunel łączący budynek z Basztą Jacek. - Radarowe prześwietlenia gruntu wykazały, że od krypty w dół prowadzi jakiś kanał, w tej chwili zasypany jakimś gruzem. Szedł on w kierunku głównego miasta - tłumaczy Grzegorz Szychliński, kustosz Muzeum Zegarów Wieżowych.

Jedna z hipotez mówi, że tunel łączy się z kanałami, które biegną pod Gdańskiem. Sprawdzą to archeolodzy. Loch po raz ostatni był odwiedzany przez człowieka prawdopodobnie ponad sto lat temu – pod koniec XIX wieku.