Andrzej Czuma przy pomocy posłów Platformy Obywatelskiej wprowadza tylnymi drzwiami poprawki do ustawy o prokuraturze. Jak ustalił reporter śledczy RMF FM Roman Osica - w resorcie szykuje się wojna o ustawę. Walczyć będą ze sobą minister i jego zastępcy. Poprawki Czumy ostro krytykuje były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski.

Najwięcej emocji wzbudzają dwie poprawki. Pierwsza, by skupić całą władzę w rękach szefa prokuratury generalnej. Druga: Prokuratora generalnego powołuje nie pan prezydent, ale Prezes Rady Ministrów, czyli pan premier - mówi wiceszef komisji Wojciech Wilk.

Gdyby te poprawki weszły w życie, to prokuratura nie ma już szans na bycie apolityczną - mówi Zbigniew Ćwiąkalski, autor nowej ustawy: Chodzi o zachowanie nadzoru politycznego nad prokuraturą. Zdecydowanie do tej zmiany odniósłbym się krytycznie.

Najwyraźniej Czumie spodobała się kontrola nad aparatem prokuratorskim, lecz sam nie chce robić zmian, aby go o to nie posądzano – nieoficjalnie powiedział reporterowi RMF FM Romanowi Osicy jeden z urzędników ministerstwa. W opozycji do proponowanych zmian są wszyscy zastępcy Czumy. Zdeklarował to na posiedzeniu podkomisji Wojciech Szymański, pierwszy wiceminister. Wojna resortowa może się więc skończy ścięciem głowy po jednej, lub drugiej stronie.