Stosunek do aborcji coraz bardziej dzieli polityków. Wyraźne podziały widoczne są już nie tylko w PiS, ale i w opozycyjnej Platformie Obywatelskiej. Chodzi o pomysł zapisania w konstytucji, że godność człowieka przynależna mu jest od poczęcia.

Nie wszyscy posłowie PO podzielają zdanie przewodniczącego, że partia powinna głosować przeciwko tej poprawce. Liczbę tych, którzy nie zgadzają się ze stanowiskiem swojego lidera jedni szacują na 15, inni – na 50. Pewne jest jednak, że w deklaracjach Donalda Tuska: Nie jesteśmy zwolennikami zmieniania konstytucji to „-śmy” jest nieco na wyrost.

Czołowym i jawnym oponentem przewodniczącego jest – no któżby inny, jak nie – Jan Rokita: Wprowadzenie do konstytucji deklaracji o posiadaniu godności ludzkiej przez ludzki płód odpowiada w pełni moim głębokim przekonaniom i moim poglądom. Rokita deklaruje, że będzie glosował za zmianą. Również kilku innych posłów Platformy w korytarzowo-sejmowych rozmowach powiedziało, że zrobi dokładnie tak samo.

Tusk mówi, że da im wolną rękę, ale będzie namawiać. Będę gorąco prosił wszystkie posłanki i wszystkich posłów, żeby to był naprawdę głos ich sumienia, a nie podpowiedź z zewnątrz. A od efektu tych próśb zależeć będą losy poprawki – stanowisko Platformy jest bowiem dla niej kluczowe. Gdyby oparło ją więcej niż 30 posłów PO, wtedy mogłaby ona się stać konstytucyjną normą.

Konrad Piasecki, RMF FM