Okna obrzucone jajkami, wejście zabite deskami, dymy petard - tak wyglądała siedziba szczecińskiej Platformy Obywatelskiej, oblężona przez sześć tysięcy związkowców. Na deskach blokujących wejście manifestanci napisali: Biura poselskie Platformy przeniesione do Kataru.

Demonstranci skandowali hasła: "Solidarność!", "Złodzieje!", "Dość tego!", "Platformersi, co robicie? Stocznia ginie, a wy śpicie!". Przez cały czas wybuchały petardy, a stoczniowcy bili w bębny i gwizdali, wyły syreny.

Związkowcy w południe przy akompaniamencie petard i trzonków kilofów obijanych o górnicze i stoczniowe kaski ruszyli spod Stoczni Szczecińskiej Nowa. Na transparentach, które nieśli, widać było hasła: "Platforma grabarzem polskich stoczni", "Tusk - przestań kłamać", "Grad kłamie".

Przewodniczący solidarności Janusz Śniadek zapowiedział, że to będzie gorąca jesień: Sezon na manifestacje właśnie się rozpoczął. Będziemy z całej Polski ruszać i manifestować, gdzie ta ludzka godność będzie zagrożona.

Wśród protestujących poza stoczniowcami znaleźli się także górnicy, pielęgniarki i przedstawiciele zakładów zbrojeniowych.