Cztery lata spędzi w więzieniu 22-letni kierowca, który wjechał samochodem na chodnik i zabił dwóch siedemnastolatków. Mężczyźnie nie wolno także prowadzić jakichkolwiek pojazdów mechanicznych przez 5 lat od momentu zakończenia kary. Taki wyrok wydał sąd w Kępnie w Wielkopolsce.

Do tragedii doszło pod koniec listopada ubiegłego roku w podkępińskiej miejscowości Laski. Jak poinformował zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wlkp. Janusz Walczak, w chwili wypadku panowała gęsta mgła. Pomimo tego, kierowca zdecydował się na manewr wyprzedzania.

Jadąc z nadmierną prędkością, stracił panowanie nad samochodem, zjechał na lewy pas jezdni, a następnie na chodnik. Jeden z idących chłopców zginął na miejscu, drugi zmarł po dwóch godzinach w szpitalu - powiedział prokurator.

Powołany w trakcie śledztwa biegły z zakresu ruchu drogowego stwierdził, że stan techniczny samochodu nie miał żadnego wpływu na spowodowanie wypadku.

Prokurator żądał ośmiu lat więzienia i 10 lat zakazu kierowania pojazdami oraz podania wyroku do publicznej wiadomości. Obrona wnosiła o wymierzenie kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu.