Na wakacje wyjechał Jarosław Kaczyński, a za nim wszyscy jego zastępcy. Wicepremier i szef Komitetu Stałego Przemysław Gosiewski zapewnia, że w każdym resorcie ktoś na miejscu czuwa. W Kancelarii Premiera np. taką osobą jest minister Jacek Kościelniak – pisze „Rzeczpospolita”.

Pocieszające, że na posterunku został finansista znający trzy najważniejsze dla interesów Polski języki: angielski, niemiecki i rosyjski. Dziwię się, że wszyscy biorą urlopy w jednym czasie. Nie powinno tak być. Państwo ma nie działać, bo wszyscy wyjechali? - pyta konstytucjonalista prof. Piotr Winczorek.

Przemysław Gosiewski uspokaja: państwo działa, a rządzi nadal premier Kaczyński. Tyle że przez dwa, trzy tygodnie będzie podróżował i czytał książki. Premier przekazuje swoje uprawnienia tylko wtedy, gdy opuszcza terytorium Polski. Ale teraz jest w kraju i pełnomocnictwa dla kogoś nie są potrzebne - twierdzi Gosiewski. Zaznacza, że większość członków rządu też wypoczywa w kraju: I jeśli będą potrzebne decyzje, to jesteśmy w kontakcie.