Polska Fundacja Narodowa nie daje o sobie zapomnieć. Na jej profilu twitterowym pojawiły się filmy, na których została przedstawiona wymyślona rozmowa Józefa Stalina i Adolfa Hitlera przez komunikator internetowy. Dyktatorzy rozmawiają o napaści na Polskę. Po kilkudziesięciu minutach wpisy zostały usunięte.

"Rozmowa wielkich sojuszników: komunisty i nazisty. A dwa lata później pokłócili się o to, kto zabił więcej ludzi" - tak zatytułowany został wpis w trzech wersjach językowych - po polsku, angielsku i rosyjsku. Wszystko zostało opatrzone hasztagiem #Auschwitz75.

Wymyśloną rozmowę zaczyna Stalin pisząc: "Widzę, że zagarnąłeś już Austrię i Czechosłowację. Gratki". Następnie dwaj dyktatorzy zastanawiają się, kogo mogliby napaść.

Pisząc o Polsce Stalin stwierdza: "To jedyny kraj na przełomie setek lat który zajął Moskwę. Nienawidze ich! Trzeba ich zniszczyć". Na to Hitler odpowiada: "Mogę zrobić z Polaków podludzi".

Następnie Stalin proponuje: "Pomogę ci z ich wojskowymi inteligentami, zbiorę ich w jednym miejscu i kula w łeb. Mamy taki dyskretny las koło Katynia...". Na to Hitler: "Mi zostaw polskich Żydów. Zrobię im jesień średniowiecza".

Konwersację kończy Stalin: "Zawsze mówiłem, że komunista z nazistą się dogadają. A za sto lat i tak powiemy, że to nie my".

Filmy po kilkudziesięciu minutach zniknęły z sieci.

PFN opublikowała sprawozdanie finansowe w Sylwestra

PFN opublikowała sprawozdanie tuż przed północą w noc sylwestrową, czyli w ostatnim możliwym terminie. Według przepisów fundacje muszą opublikować w sieci sprawozdanie merytoryczne ze swojej działalności do końca roku następnego, po tym, którego dokument dotyczy. 

Z opublikowanego sprawozdania wynika, że w 2018 roku koszty działalności PFN wyniosły 111 mln zł, z czego prawie 105 mln zł przeznaczono na działalność statutową. To niemal sześć razy więcej niż w poprzednim roku - zauważa serwis Konkret24.pl. Jak przypomina serwis, w 2017 roku organizacja wydała 19,2 mln zł.

Na co idą publiczne pieniądze?

Najwięcej - 33,4 mln zł - PFN wydała na projekt "Promocja Rzeczypospolitej Polskiej za granicą, w tym ochrona jej wizerunku, a także przeciwdziałanie rozpowszechnianiu w kraju i za granicą informacji i publikacji o nieprawdziwych treściach historycznych, krzywdzących lub zniesławiających Rzeczpospolitą Polską i Naród Polski - Reputacja".

Ponad 23 mln zł pochłonął projekt "Polska w Ameryce". Nie podano jednak, na co konkretnie poszły pieniądze.

Na projekt "I love Poland" przeznaczono w 2018 r. 5,5 mln zł, a kwotą 4,2 mln zł wsparto "Rejs niepodległości".

Wydano też 2,5 mln zł na spot z amerykańskim aktorem Melem Gibsonem, który powstał z okazji setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości, a także 12 mln zł na akcję "100x100", w ramach której zaproszono do Polski stu znanych gości z zagranicy - artystów, aktorów, sportowców, intelektualistów, przedsiębiorców czy liderów opinii.

Ze sprawozdania wynika, że PFN podwoiła też zatrudnienie. Pod koniec 2017 roku pracowało w niej 17 osób, a rok później już 36. 

Polska Fundacja Narodowa jest finansowana z budżetów siedemnastu spółek Skarbu Państwa. 

SPRAWDŹ: KO zawiadomi prokuraturę ws. finansów PFN. "Wydaje pieniądze w sposób niezasadny, przynosi Polsce wstyd"