Pogoda sprzyja grzybiarzom. Ale jak co roku dochodzi do wielu zatruć grzybami. Tylko w ostatnich dniach z tego powodu kilkoro dzieci trafiło do Szpitala Dziecięcego w Olsztynie na Warmii.

Pod kroplówką leży m.in. 17-letni chłopak, który jadł kanie. Wśród smażonych grzybów trafił się jednak muchomor sromotnikowy.

Przyjechaliśmy do szpitala 20 minut po spożyciu grzyba - mówi ojciec nastolatka. Usmażyłam trzy grzyby. Syn zjadł dwa i mu smakowały. Przy trzecim powiedział, że ma inny smak. (…) Od razu obawialiśmy się, że to może być muchomor. Przeczytaliśmy w Internecie, jakie mogą być skutki spożycia tego grzyba. Nie czekaliśmy na żadne skutki i pojechaliśmy do szpitala - opowiada matka chłopca.