Czeczeńscy partyzanci nie dają spokoju stacjonującym w zrujnowanym Groznym rosyjskim oddziałom federalnym. Zdaniem rebeliantów, w ciągu ostatnich dwóch dni zginęło tam ośmiu Rosjan.

Partyzanci dowodzeni przez komendanta Isę Munajewa twierdzą, że od przedwczoraj atakowali rosyjskie pozycje kilkunastokrotnie. Przyznaje to także kwatera główna wojsk federalnych w Kankale. Rosyjscy dowódcy twierdzą, że stracili dwóch żołnierzy, a sześciu innych zostało rannych.

Rosyjskie samoloty kontynuują bombardowania górskich terenów na południu republiki, gdzie - zdaniem wojskowej agencji AVN - znajduje się około 30 baz czeczeńskich partyzantów.

Tymczasem agencja Interfax poinformowała, że w pobliżu rezydencji promoskiewskiego administratora Czeczenii Ahmada Kadyrowa znaleziono materiały wybuchowe. Kadyrow był już kilkakrotnie celem partyzanckich zamachów.

06:15