Proboszczem parafii został ksiądz Zdzisław Struzik - brat marszałka Mazowsza Adama Struzika. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że 3 miesiące temu marszałek Struzik z kasy województwa przeznaczył aż 20 milionów złotych na budowę kościoła.

Jak się okazuje radni nie buntowali się kiedy marszałek wsparł swego brata, bo działo się to 3 miesiące temu, kiedy ksiądz Struzik był jeszcze proboszczem, ale w Milanówku. Dotację do świątyni radni przyjęli niemal jednogłośnie. Marszałek Struzik mówił wtedy, że jest to jedna z najważniejszych decyzji samorządu. Przekonywał, że przeznaczenie tak dużej kwoty to „zobowiązanie naszych przodków, które musimy spełnić”.

Przeciw dotacji na budowę świątyni protestowali wówczas jedynie radni SLD: Z pieniędzy publicznych jak i państwowych, jak i samorządowych nie powinno się finansować tego typu inwestycji. Radny Jarosław Tondera był zaskoczony, kiedy dowiedział się, że brat Struzika – wieloletni misjonarz z Peru – został proboszczem świątyni. Ale czy istnieje jakiś związek między dotacją a nominacją dla brata, tego nie da się ani potwierdzić, ani wykluczyć. Dotacja samorządu mazowieckiego dla Świątyni Opatrzności Bożej nie jest jedyna. 20 milionów złotych z budżetu państwa dla tego kościoła ofiarowali też posłowie.

Dziś marszałek nie znalazł czasu, aby porozmawiać z reporterką RMF.