Firma farmaceutyczna zapłaciła za kilkudniowy pobyt w Chinach szefowi Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych - pisze na swoich stronach internetowych "Rzeczpospolita". Urząd kontroluje wart miliardy złotych rynek leków w Polsce.

Za wyjazd Leszka Borkowskiego dwa lata temu zapłaciła Polfa Tarchomin. Ówczesny szef firmy twierdzi, że nie kojarzy tego wyjazdu. Przyznaje jednak, że w tym czasie na rejestrację przez Urząd czekały produkty Polfy Tarchomin.