Jarosław Kaczyński ma przeprosić Ludwika Dorna za swe sugestie, jakoby nie płacił on alimentów. Sąd w Warszawie orzekła też, że prezes PiS-u ma zapłacić posłowi symboliczną złotówkę oraz wpłacić 5 tysięcy złotych na cele społeczne.

Dorn w swoim pozwie o ochronę dóbr osobistych chciał, by sąd nakazał Jarosławowi Kaczyńskiemu przeprosiny w mediach za "nieprawdziwe zarzuty dotyczące alimentacji", które w 2008 r. doprowadziły do "zorganizowanej nagonki politycznej" w mediach na Dorna i w konsekwencji usunięcia go z PiS. Dorn wnosił też, by sąd zasądził mu od pozwanego symboliczną złotówkę zadośćuczynienia oraz nakazał wpłatę 5 tys. zł na cel społeczny.

Prezes PiS wnosił o oddalenie pozwu, dowodząc, że jego wypowiedzi "nie były niezgodne z prawdą", bo mówił w mediach, iż nie wie nic o tym, by Dorn uchylał się od płacenia alimentów i podawał jedynie, że wystąpił on o ich obniżenie, co zdaniem Kazyskeigo było prawdziwą wypowiedzią.