1,5 tys. widzów na wieczorych premierowych pokazach filmu "Jan Paweł II" w reżyserii Johna Kenta Harrisona - zaplanowano je jednocześnie w Krakowie i Wadowicach. Film został zrealizowany w koprodukcji amerykańsko-włosko-polskiej i ma trzy wersje.

Do Krakowa przyjechał reżyser filmu John Kent Harrison oraz obaj odtwórcy głównej roli: Jon Voight (Jan Paweł II) i Cary Elwes (Karol Wojtyła).

Akcja rozpoczyna się w momencie zamachu na życie Ojca Świętego w 1981 roku. Nasi reporterzy Maciej Grzyb i Robert Kalinowski film już obejrzeli. Posłuchaj ich relacji:

W filmie znajdują się sceny z życia Karola Wojtyły od 1939 roku do śmierci w kwietniu 2005 roku. Znalazły się także retrospekcje z dzieciństwa.

Film przedstawia Jana Pawła II raczej jako przywódcę duchownego a nie politycznego. Jednak widoczne są także wątki polityczne, jak choćby kwestia rozmów w cztery oczy z Ronaldem Reaganem. Pokazano także moment, gdy papież-Polak w 1981 roku otrzymuje od amerykańskiego wywiadu satelitarne zdjęcia z ruchami wojsk sowieckich w kierunku Polski.

Amerykański aktor, który wcielił się w rolę Jana Pawła II, przyznaje, że praca na planie nie była łatwa. - Każdy dzień był wyzwaniem. Musieliśmy być dokładni, przy każdej scenie musieliśmy się długo zastanawiać, jak zrobiłby to Jan Paweł II, jak on się zachowywał w danych okolicznościach. Nie chodziło o mnie czy o scenarzystę filmu, chodziło o papieża - mówił w rozmowie z Robertem Kalinowskim Jon Voight.

Do twórców filmu dotarła także informacja na temat włoskiego raportu mówiącego o tym, że to przywódcy byłego Związku radzieckiego stali za próbą zamachu na Jana Pawła II. - Myślałem, że nie dożyję tego momentu, kiedy poznamy prawdę. Myśmy to przecież wyczuwali, było to w jakiś sposób oczywiste - powiedział w rozmowie z Robertem Kalinowskim Krzysztof Kolberger, który dubbinguje w filmie Jona Voighta.

Prapremiera obrazu z udziałem papieża Benedykta XVI odbyła się w Watykanie 17 listopada.