Śląscy strażacy wyjechali na Ukrainę pomagać w usuwaniu skutków ogromnej powodzi. Za wschodnią granicę wybrało się w sumie 36 strażaków w 15 samochodach, głównie ze specjalistycznymi pompami.

O powodzi wiemy to co wszyscy wiedzą z prasy, ale mamy informacje, że w okolicach Ukrainy zachodniej najgorzej jest w Iwano Fankowsku - mówili strażacy reporterowi RMF FM Marcinowi Buczkowi:

Na terenach południowo-zachodniej Ukrainy obowiązuje stan klęski żywiołowej. Kraj dotknęła największa powódź od stu lat. Oberwanie chmury trwało pięć dni. Zginęło 26 osób. 15 tysięcy ludzi musiało porzucić swoje domy.