Wykorzystywał swoje stanowisko do wyłudzania numerów telefonów oraz namawiania kobiet do spotkań i zbliżeń. Takie zarzuty postawili prokuratorzy z Puław oficerowi drogówki z Komendy Wojewódzkiej w Lublinie. Policjant zatrzymywał tylko młode atrakcyjne kobiety. Czasami był bardzo nachalny.

W jednym przypadku, jak twierdzi prokuratura, zabrał nawet kluczyki od samochodu i oddał dopiero po tym, jak otrzymał numer telefonu i zapewnienie, że kobieta się z nim umówi.

Za inną miał jeździć cały dzień radiowozem i namawiać do seksu. Wysyłał do kobiet niedwuznaczne sms-y, a nawet im groził. Obciążają go zeznania czterech kobiet. Policjant nie przyznaje się do winy. Został zawieszony. Grożą mu trzy lata więzienia.